Że z tych pięknych kolorowych jaj zaraz wyklują się kolejne smoki! :)
Trójka smoczego rodzeństwa to od lewej - Fae, Mango i Łachudra. :)
Fae jest smokiem-wróżką (co widać po skrzydełkach) i jest najbardziej tulaśne z całego rodzeństwa. Jest też najmłodszym smokiem. Przynajmniej na razie.
Z kolei Mango wie, że jest rozchwytywanym smokiem ze względu na swoje jasne i kolorowe ubarwienie, więc czasem bywa przesadnie humorzaste.
Natomiast Łachudra ma niewiele wspólnego ze swoim imieniem - jest bardzo sympatycznym i trochę psotnym smokiem. Jest też najstarszy z rodzeństwa. :)
Łachudra z jakiegoś powodu wychodzi też dość blado na zdjęciach. Musicie mi więc uwierzyć na słowo, że na żywo jego zieleń jest zdecydowanie bardziej żywa. :)
Jak wcześniej wszystkie smoki szyłam od początku do końca ręcznie. Średnio zajmowało mi to około 12 godzin, chyba, że chodzi o Fae - zrobienie Fae zajęło mi około 14 godzin. Mam nadzieję, że smocze rodzeństwo się również się Wam spodoba. :)
Jestem otwarta na propozycje. @Jagrys może zaświadczyć, że solidnam i terminowa! ;)
PS. Myślałam przez chwilę, żeby zrobić trzy smoki Danny, ale potem przypomniałam sobie to, czego nie powinnam sobie przypominać, czyli zakończenie serii i jakoś mi się odechciało. :<
Potwierdzam. :] Dodam też, że Wypłosz, gdziekolwiek się pojawi, z punktu kradnie każde szoł i robi za gwiazdora. Panienki dostają histerii, panowie sinieją z zawiści... Jak na koncertach Beatelsów normalnie.
Najbardziej jest Wypłosz, który od jakiegoś czasu mieszka u mnie. Rzekłam. Howgh! Mówiłam, że one są teraz z Merlinem kolegi? Tylko czasami żrą się o pilota. Wiadomo: Kto dzierży pilota do tiwi - ten ma władzę.Xp
Ojejku! Widzę, że Wypłosz robi się terytorialny, jeśli chodzi o pilota do tiwi. Musisz uważać, bo jeśli zacznie traktować go jak swój pełnoprawny smoczy skarb, to będzie Ci bardzo trudno go odzyskać. :P
Wystarczy, że Szczęście zjedzie na weekend. W trymiga godzi wszystkich. ;q I wszyscy wiedzą, kto rządzi. Z wyjątkiem Kleksa. Kleks okupuje komputer a resztę ma w odwłoku.