Proszę wsiadać, drzwi zamykać - ruszamy! I to od razu z kopyta.
Miałam dwa pomysły, jak zacząć, ale stwierdziłam, że poezja fińska to jednak później. Na pierwszy ogień pójdzie Andrzej Bursa. Nie znam zbyt dobrze jego twórczości, choć kiedyś na pewno poznam -
w księgarnianym schowku od dawna siedzą jego
Dzieła (prawie) wszystkie. Ale wiersz, który wybrałam
na dzisiaj, umiem na pamięć. :)
Dodam jeszcze, że to właśnie dzięki niemu wygrałam pierwszą w życiu książkę.
Nazywam go wierszem rozstaniowym, wierszem zemsty. Dosadna puenta mnie nie razi,
wręcz przeciwnie - uważam, że to ona ten wiersz czyni. Jest jak trzaśnięcie drzwiami. Albo jak trzaśnięcie w mordę.
A może to jest wiersz o pierwotnym porozumieniu człowieka z naturą?
Co z poezji wyczytasz, to jest Twoje. :)
Tekst zaczerpnęłam stąd:
https://poezja.org/Andrzej Bursa, Pantofelek
Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek
no to co
milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.