Och, gdybyż to było takie proste:) Jest jeszcze element zwany leniem patentowanym, który podpowiada, że:
* tego to się uczyć nie trzeba, bo na lekcji nie było,
* z podręcznika wystarczy przeczytać podsumowanie,
* poćwiczyć, porobić zadania nie trzeba, bo przecież przeczytałem już podręcznik.
Potem zwykle ocena jest niższa niż spodziewana i następuje ten magiczny moment zadziwienia: Jak do tego doszło? Nie wiem.