Avatar @magdag1008

Maggie w książkach

@magdag1008
30 obserwujących. 43 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj 8 dni temu.
maggie_w_ksiazkach
Napisz wiadomość
Obserwuj
30 obserwujących.
43 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj 8 dni temu.
środa, 28 lutego 2024

Wywiad z Mileną Wysocką

Mam dziś dla Was świetny wywiad z przesympatyczną kobietką, która pokazała, że mimo delikatnego wyglądu, potrafi pisać z pazurem. Poznajcie Milena Wysocka
Już wkrótce będzie miała miejsce premiera drugiej książki Mileny. Z tego właśnie powodu przygotowałyśmy dla Was ,,mały" wywiad. No dobra, nie jest taki mały, ale to za sprawą mojej rozmówczyni, która chciała Wam dużo przekazać
Już nie będę Was zatrzymywać, lećcie czytać
 
 
Cześć Milena! Dziękuję że zgodziłaś się na wywiad. Jesteś świeżym nabytkiem na rynku wydawniczym. Jest na pewno mnóstwo ludzi, którzy Cię nie znają. Daj się poznać i opowiedz nam o sobie. Kim jesteś, gdzie pracujesz, co Cię interesuje?
Cześć, Madziu! To ja Ci dziękuję za zaproszenie. To prawda, moja przygoda z pisaniem trwa tak naprawdę od niespełna dwóch lat, a pierwszą książkę wydałam w listopadzie zeszłego roku. I mimo że nadal piszę kolejne powieści, to w ciągu dnia pracuję w księgowości. Jestem zwykłym szarym człowiekiem, który zamarzył o robieniu czegoś więcej niż tylko wypełnianiu odpowiednich deklaracji, haha.
Poza pracą uwielbiam tańczyć i dużo czytać. To są dwie moje pasje, które trwają od dzieciństwa. Jako sześciolatka zaczęłam uczęszczać na zajęcia tańca towarzyskiego i ta przygoda trwała dwanaście lat, w trakcie których zdobyłam wiele nagród. Teraz trenuję bachatę i salsę, ale już tylko hobbistycznie. Poza tym od lat uwielbiam słuchać podcasty kryminalne i oglądać programy o porwaniach bądź innych zbrodniach. Za każdym razem jestem zaintrygowana, jak ktoś mógł się dopuścić takiej zbrodni.
 
Wow! Ale jesteś utalentowaną kobietą i do tego wysportowaną! Haha Lubisz słuchać podcastów o zbrodniach! To nie dziwne skąd bierzesz, pomysły na te zbrodnie w swoich książkach Piszesz książki, jak to się stało, że zaczęłaś w ogóle pisać?
Można by powiedzieć, że piszę od dawna. Już jako mała dziewczynka pisałam pamiętniki, robiłam wiele notatek z pomysłami na wszelakie historie i później zapisywałam je na komputerze rodziców. Co zabawne, w zeszłym roku przypadkiem znalazłam swoje stare zapiski i o dziwo uważam, że po tylu latach one są naprawdę dobre. Może nawet kiedyś je wykorzystam i powstanie kolejna powieść, której fabułę wymyśliłam jako trzynastolatka, haha.
 
To by było coś! Ciekawa jestem jakby wyglądała taka książka. Wydałaś jedną powieść. Powiedz mi kiedy pojawił się pomysł czy może impuls, żeby ją napisałaś?
Jakieś dwa lata temu dopadły mnie wątpliwości, czy aby na pewno lubię to, co robię na co dzień i zadałam sobie pytanie: co tak naprawdę chcę robić i gdzie siebie widzę w przyszłości. Długo się zastanawiałam, ale ostatecznie wybrałam to, nad czym myślałam kilka lat wcześniej, tyle że wtedy nie miałam takiej odwagi. I tak w mojej głowie powstała myśl o spisaniu powieści, którą miałam w głowie od nastoletniego wieku. Oczywiście nieco ją podkręciłam i dodałam wiele elementów, których młoda ja jeszcze by nie wiedziała.
 
No to Ci powiem, że dość długo dojrzewała ta książka w Twojej głowie! Jak już wspomniałam udało Ci się wydać jedną książkę. Wydałaś ją samodzielnie. Dlaczego nie zdecydowałaś się na wydawnictwo?
Tak. Na razie wydałam jedną książkę, ale już w marcu będzie premiera kolejnej! I tak,również wydaję ją z własnego ramienia. Bardzo mi się to spodobało. Ale pomysł na samowydanie powstał nagle, na zeszłorocznych targach w Poznaniu. Chodząc między stoiskami natknęłam się na Samowydawców, gdzie spotkałam Mateusza Rogalskiego. Podpowiedział mi, że jeśli mam gotowy tekst, to proces wydawniczy nie jest wcale taki trudny i na pewno daje więcej radości niż współpraca z tradycyjnym wydawnictwem. Umówiliśmy się, że podeśle mi na maila wiadomość ze szczegółowym opisem, co po kolei powinnam zrobić. I tak po około dwóch tygodniach rozesłałam swoje pierwsze zapytania do osób zajmujących się usługami redaktorskimi i korektą. Reszta poszła już sama. Nawet nie wiem, kiedy to minęło.
 
A kiedykolwiek wyślesz swój tekst do wydawnictwa?
Na ten moment nawet o tym nie myślę. Jestem w trakcie wydania nowej książki i już wiem, jak działać, do kogo się zgłosić i jak zaplanować każdy kolejny krok. Na razie nie wyobrażam sobie innego sposobu wydawniczego. Ale nie mówię nie. Może kiedyś, gdybym dostała korzystną ofertę od wydawnictwa, przynajmniej bym ją rozważyła.
 
W sumie jeżeli dajesz sobie radę z samowydawaniem, nie przytłacza Cię to wszystko, to myślę, że zostaniesz przy tym sposobie wydawniczym. Miałam przyjemność patronować Twojemu debiutowi ,,Przez Ciebie zgrzeszyłam". Ja wiem, że jest to rewelacyjna książka. Opowiesz naszym Czytelnikom o niej?
Cóż, “Przez ciebie zgrzeszyłam” to moje pierwsze dziecko pisarskie i jestem z niego szczególnie dumna. Napisanie historii zajęło mi niecałe półtora roku. Pierwsze szkice podesłałam mojej przyjaciółce, która jest dosłownym pożeraczem literatury romantycznej. Później powieść trafiła do beta-readerów, w tym także do ciebie, Madziu. I tak po kilku poprawkach i sześciu miesiącach oczekiwania, otrzymałam gotowy wydruk. Trzymając go w dłoni, przypomniały mi się wszystkie emocje towarzyszące przy tworzeniu historii Amelii. Skomplikowanej, bolesnej, trudnej do przeżycia miłości, która przysporzyła jej wielu problemów. Jedną scenę szczególnie ciężko mi się pisało. Podejrzewam, że nawet wiesz, którą mam na myśli. Zimno i ból, które doświadczyła Amelia w trakcie porwania, ja również mocno odczułam podczas pisania. I wtedy wiedziałam, że zrobiłam to naprawdę dobrze, że czytelnik nie będzie mógł mi zarzucić, że ta scena była zrobiona po macoszemu. A właśnie o to mi chodziło. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to kolejny romans mafijny, ale nie mogę się z tym zgodzić. To powieść o kobiecie tak mocno pragnącej miłości, że gdy w końcu jej doznaje, to nie dostrzega ukrytej strony ukochanego. Ślepo w niego zapatrzona zrobiłaby wszystko, by tylko być kochaną. Niestety on umiejętnie potrafił to wykorzystać i manipulować nią dla własnych potrzeb.
 
Tak, miałam przyjemność czytać tą książka jeszcze zanim na dobre ją dopracowałaś. Była to dla mnie frajda! Powiem Ci, że także jestem dumna z tej powieści i zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Scena o której piszesz wywołała ciarki na moim karku. Tak mi było żal Amelii. Odczuwałam to co ona, więc dla Ciebie to sukces, że Czytelnik jest w stanie realnie wyobrazić sobie konkretną scenę. Wiem też, że różne miejsca, pomniki itp inspirują Cię do pisania. Do pisania konkretnych scen. Jakie miejsca zainspirowały Cię w trakcie pisania ,,Przez Ciebie zgrzeszyłam"?
Na pierwszym miejscu muszę wymienić Park Sołacki w Poznaniu. To tam tak naprawdę rozpoczyna się akcja. Tam Amelia po raz pierwszy spotyka Rafała. Uwielbiam to miejsce. Mogłabym spacerować tamtędy godzinami, zwłaszcza wiosną i latem, kiedy słońce przebija się przez soczystą zieleń drzew, a w tle słychać szum małego wodospadu. Ja tam odpoczywam i ładuję baterie.
Z kolei drugim miejscem, a tak naprawdę miastem, było Graz w Austrii, do którego wybrałam się na weekend majowy. Jeden z rozdziałów opisuje podróż Amelii do tego uroczego miasteczka. I pierwszy raz wyznaję, że ta podróż naprawdę tak wyglądała, bo sama ją przeżyłam.Oczywiście mam na myśli sam sposób dotarcia do tego miejsca, bo to co działo się dookoła to już kwestia mojej wyobraźni. To był też moment, kiedy podjęłam decyzję, że będę tak lokować akcje w swoich książkach, aby czytelnik mógł wędrować po świecie razem ze mną. Tak więc, nie tylko dostarczam wrażeń na tle fabularnym, ale także podróżniczym.
 
To fajne móc podróżować tak razem z bohaterami. Lubię wyobrażać sobie miejsca akcji. Bardzo polubiłam Amelię, która początkowo była trochę zagubiona. Nim dotarliśmy do końca książki, Amelia jakby stwardniała. Jaka będzie nasza bohaterka w drugim tomie? Bo to że będzie drugi, to nie mam wątpliwości.
Tak, drugi tom już powoli powstaje i przy okazji stworzyłam też plan na trzeci. Amelia w drugim tomie przejdzie dużą zmianę psychiczną i w pewnym stopniu fizyczną. Z delikatnej, naiwnej studentki stanie się w pełni świadomą kobietą i nauczy się walczyć o siebie i swoje marzenia. Zacznie wzmacniać swoje ciało, aby być sprawniejsza i umieć się obronić w przypadku niebezpieczeństwa. Ta dziewczyna nie będzie już taka sama, po tym co ją spotkało w pierwszej części.
 
Będzie trzeci tom! Aaaaa Ale czad! Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę jak zmieniła się Amelia. Pamiętam jak Ci marudziłam, że ona jest taka zagubiona i podatna na wpływ innych. Haha Ty wtedy odpisałaś, że taka ma być, żebyśmy zobaczyli jak się zmieni w kolejnych tomach. Nie mogę się już doczekać! ,,Przez Ciebie zgrzeszyłam" ma bardzo dobre, wręcz rewelacyjne oceny i recenzje. Spodziewałaś się tego?
Bardzo chciałam, aby moja książka została doceniona. Starałam się dopracować każdy możliwy szczegół i dokończyć wątki, aby czytelnik czuł satysfakcję z poznanej historii, żeby nie miał mi za złe, że czegoś zabrakło bądź coś pominęłam. Oceny, jakie zdobywa “Przez ciebie zgrzeszyłam” są dla mnie niesamowicie budujące. Teraz, kiedy tworzę kolejny tom i czytam recenzje pierwszego, to aż dostaję skrzydeł i wierzę, że to, co robię, naprawdę ma sens, a moje książki, te wydane czy też kolejne, zyskają szerokie grono zadowolonych fanów. A to liczy się dla mnie najbardziej. Aby swoim piórem dostarczać ludziom rozrywki!
 
O tak! Myślę że urośnie Ci grono zadowolonych fanów! Wiem, że wkrótce planujesz wydać kolejną książkę. Możesz nam coś zdradzić na jej temat?
Książka, która ukaże się w marcu będzie zupełnie inna. Opowie nam wydarzenia z życia Karoliny, dziewczyny, która miesiąc przed swoim ślubem traci jedynego ukochanego brata, a niedługo po tym dowiaduje się, kim był morderca. Z dnia na dzień jej życie diametralnie się zmienia i dziewczyna ucieka. Dopiero po pięciu latach decyduje się osiąść w jednym miejscu i pozwala sobie na nową miłość. Niestety przeszłość powraca do niej znienacka, a stary wróg przypomina o sobie. Jednak to nie jedyna walka, jaką dziewczyna będzie musiała przebyć. Śmierć jej brata miała jeszcze jedną tajemnicę, którą czytelnik musi już poznać sam. Ta powieść nie jest już w głównej mierze romansem. Co prawda, wprowadziłam jego elementy, ale przede wszystkim to thriller. I mam nadzieję, że spodoba się czytelnikom takie wydanie powieści sensacyjnej, bo mnie pisało się ją naprawdę dobrze.
 
Zapowiada się naprawdę ciekawie! Już nie mogę się doczekać! Myślę, że już wszyscy wiedzą, że tytuł Twojej nowej książki to ,,Bez wyjątku". Powiedz mi skąd wziął się pomysł właśnie na taką historię? Ona jest zupełnie inna niż ,,Przez Ciebie zgrzeszyłam".
Pomysł narodził się w trakcie zeszłorocznych wakacji, które spędzałam razem ze znajomymi nad jeziorem. Najpierw w mojej głowie pojawiła się mocna postać kobiety o zawiłej przeszłości, następnie zobaczyłam scenę kradzieży auta, w której ta dziewczyna postanowiła odświeżyć stare kontakty, by móc odzyskać samochód swojego ukochanego, a na koniec wyobraziłam sobie, że spotka nieprzyjaciela z przeszłości i to on ujawni o niej całą prawdę. To był też moment, kiedy uświadomiłam sobie, że o takiej historii myślałam już wcześniej, więc tylko utwierdziłam się o konieczności jej spisania. Ale wtedy zaplanowałam ją na dużo później. Tuż po dokończeniu sagi Amelii. Tyle, że w trakcie pisania drugiego tomu, dotarło do mnie, że to nie do końca wygląda tak, jakbym tego oczekiwała i postanowiłam odłożyć ją w czasie. Nie minęło wiele czasu, a stwierdziłam, że może mój umysł potrzebuje pewnego rodzaju odpoczynku i zaczęłam pisać “Bez wyjątku”. Nie robiłam żadnego planu wydarzeń czy zakresu fabuły, nie wiedziałam, jak ta książka będzie wyglądać ani jak się skończy. Po prostu każdego dnia siadałam i pisałam to, co akurat podpowiedziała mi bohaterka bądź gdzie mnie zaprowadziła. I tak właśnie powstała ta powieść. Spontanicznie, bez planu i nagle. Ale sprawiło mi to tyle radości, że chyba częściej muszę pozwalać bohaterom prowadzić siebie przez akcję.
 
Jednym słowem to był spontan. Uważam, że takie książki też są potrzebne i jak widać wychodzą świetnie! Przeczytałam już ,,Bez wyjątku", powiem na razie tylko, że to naprawdę rewelacyjna książka. Poznałam Karolinę, która jest totalnym przeciwieństwem Amelii. Trudno Ci było stworzyć taką twardą babkę?
Zdecydowanie nie. Jak tylko zaczęłam pisać, wiedziałam, jaka będzie to bohaterka. Czułam ją całą sobą. Jej siła aż się ze mnie wylewała i tylko czekała, kiedy dojdę do konkretnej sceny, by móc wypuścić ją na zewnątrz. To było cudowne uczucie mieć w sobie tyle energii i waleczności. Może też w tamtym momencie sama potrzebowałam tego, by choć na chwilę oderwać się od przygód Amelii. Karolina dała do pieca i mam nadzieję, że jej siła i chęć zmiany życia udzieli się także czytelnikom i spodoba im się tak, jak mi.
 
Wspominałaś już, że ,,Przez Ciebie zgrzeszyłam" jest dla Ciebie wyjątkową książką. Dlatego teraz mogę zadać Ci pytanie, które mnie nurtuje. Która z bohaterek jest bliższa Twojemu sercu, Amelia czy Karolina?
To dosyć ciężkie pytanie, bo żadna z nich nie jest mi bardziej bliższa. Można by powiedzieć, że lubię je równie mocno, a ich emocje i wydarzenia odczuwam podobnie. Obie bohaterki różnią się od siebie i to jest piękne. Każda z nich reprezentuje nieco inną grupę kobiet. Amelia jest delikatna i bardziej wierna. Dla miłości oddałaby wszystko, by tylko ktoś ją kochał. Natomiast Karolina została wychowana na twardzielkę, a życie jej nie oszczędzało. Przez to, że w miłości nie miała szczęścia, to przede wszystkim musiała się skupić na sobie i sama zawalczyć o własne marzenia. Może właśnie dlatego myślę, że Amelia jest bardziej rzeczywistą bohaterką, której miłosne przeżycia mogły wydarzyć się w realnym życiu. Natomiast historia Karoliny to taka, którą możemy mieć wszyscy w wyobraźni, ale raczej nie zdarzy się ona naprawdę. Jedynie jej siła może być cichym pragnieniem tego, co czują kobiety w potrzasku - chcące się wyrwać, ale nie mające tyle śmiałości, by tego dokonać. Być może właśnie dzięki tej historii te osoby znajdą w sobie moc i zmienią swoje życie. Kto wie?
 
Jak tak opowiadasz o dziewczynach, to zgadzam się z Tobą. Amelia jest bardziej realna, a Karolina może być siłą napędową czy nadzieją na lepsze jutro. Miejmy nadzieję, że Czytelnicy wyciągną swoje własne wnioski z tych postaci. Czy Twoje najbliższe plany wydawnicze obejmują drugi tom ,,Przez Ciebie zgrzeszyłam"? Możesz nam zdradzić kiedy możemy się go spodziewać?
Moje najbliższe plany obejmują głównie jej kontynuację. I mimo że w głowie mam już pomysły na kilka kolejnych książek, to bardzo chciałabym najpierw dokończyć tę jedną historię. Jako że jest to pierwsza moja powieść, to ma ona dla mnie szczególne znaczenie i zależy mi na jej dopowiedzeniu. To prawda, pracuję już nad nią i wiem, co się wydarzy. Nie chcę za dużo zdradzać, ale powiem jedno - jednym z miejsc, w jakich będzie prowadzona akcja, będą moje ukochane Włochy. Zrobię co w mojej mocy, aby czytelnicy mogli poznać dalsze losy Amelii do końca tego roku. I mam na myśli tutaj także trzecią część.
 
Jednym słowem jest na co czekać! A szczególnie, że to będzie ciąg dalszy historii Amelii. Pierwszy tom skończyłaś tak, że tylko Cię udusić można Jeszcze raz dziękuję Ci za poświęcony czas, że znalazłaś go odrobinkę dla mnie. Jesteś utalentowaną autorką i wierzę, że wydasz mnóstwo świetnych książek. Tego Ci oczywiście życzę, ale przede wszystkim duuuużo zdrówka, bo bez niego nic nie wypali
Bardzo Ci dziękuję za cudowną rozmowę. Naprawdę świetnie się bawiłam, odpowiadając na pytania. A dla ciebie, Madziu, zawsze znajdę czas, bo wiem, że angażujesz się jak mało kto. Dajesz z siebie wszystko i to w tobie uwielbiam. Mam nadzieję, że zaspokoiłam twoją ciekawość o mojej twórczości, a wielbicieli literatury zachęciłam do sięgnięcia po moje powieści samowydawcze. To była dla mnie wielka przyjemność dać się poznać szerszemu gronu czytelników. Jeszcze raz dziękuję i do zobaczenia na kartach moich książek i spotkaniach autorskich!
 
Dziękuję za miłe słowa. Oczywiście, że zaspokoiłaś mój głód wiedzy o Tobie. Myślę też, że wszyscy chętnie poznają wschodzącą gwiazdę rynku wydawniczego.
Was moi mili Czytelnicy zachęcam do poznania debiutanckiej książki Mileny ,,Przez Ciebie zgrzeszyłam", która jest tak świetna, że nie czuć że to debiut. Wkrótce Milena wydaje zupełnie nową powieść ,,Bez wyjątku", która też jest rewelacyjna! Jestem pewna, że pokochacie Karolinę, tak jak Amelię. Przypomnę tylko, że premiera ,,Bez wyjątku" jest 12 marca, a to już całkiem nie długo
× 1
Komentarze

Archiwum

2024

2023

© 2007 - 2024 nakanapie.pl