Avatar @magdag1008

Maggie w książkach

@magdag1008
32 obserwujących. 43 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj 18 dni temu.
maggie_w_ksiazkach
Napisz wiadomość
Obserwuj
32 obserwujących.
43 obserwowanych.
Kanapowicz od ponad 3 lat. Ostatnio tutaj 18 dni temu.

Blog

środa, 5 marca 2025

Post patronacki „Należę do ciebie”

„Należę do ciebie”
Cykl: Baleary T4
Romans
Premiera: 12-03-2025
 
 
Lubicie humor w książkach? Ja uwielbiam kiedy bohaterowie mają cięty język i humor. Takie powieści czyta się z przyjemnością. Greta ma dar do tego, bo jej bohaterowie są świetnie wykreowani i do tego potrafią wywoływać uśmiech na twarzy.
 
Dziś wybrałam dla Was fragment książki, w którym możecie przeczytać zabawną wymianę zdań
 
 
 
- Dzień dobry - przywitała się radośnie Anja, kierując się prosto do mnie. Ty razem to ona ujęła mnie za brodę i pocałowała. - Mmm. Moja ulubiona kawa.
Podszedłem do ekspresu. Anja spojrzała na Helenę z triumfem.
- Widzę, że mój zabójca na zlecenie znów się nie popisał, skoro tu siedzisz!
- Dać ci namiar na jakiegoś dobrego? - Carlotta roześmiała się dźwięcznie.
- Nie rozumiem, skąd ta wrogość - odparła Helena.
Carlotta popatrzyła na nią, jakby postradała rozum.
- Jesteśmy cywilizowanymi ludźmi, przeszłość nie powinna mieć znaczenia.
Obie z Anją obrzuciły ją wrogimi spojrzeniami, a ja udawałem, że tego nie widzę, zajęty przy ekspresie. Helena wyszła z kuchni, stukając obcasami. Jedna z głowy!
- Chodź, napij się ze mną kawy! - zachęciła Carlotta, wskazując Anji miejsce obok siebie. - Będziesz potrzebowała energii na dzisiejsze przyjęcie.
- Nie mamy tyle kawy w zapasie, żebym zaczęła się cieszyć na myśl o wieczorze - złorzeczyła pod nosem, siadając na stołku.
- Po całej nocy zakazanych rozkoszy w jego łóżku powinnaś być chyba radosna jak skowronek.
- Byłam! - Zwróciła na mnie kwaśne spojrzenie. - Ale ktoś mi tu kazał przyjść!
Postawiłem przed nią kawę. Uniosłem pytająco brew, patrząc na Carlottę, ale machnęła ręką, że nic nie chce.
- Chcesz redbulla do tej kawy? - spytałem z nutą złośliwości. - To cię z pewnością postawi na nogi, skoro poranny seks nie pomógł.
-Nie ma potrzeby, żebym widziała dźwięki - sarknęła Anja, upijając łyk ze swojego kubka. - I bez tego masz ze mną ręce pełne roboty.
- Dlatego ma aż dwie ręce - zakpiła Carlotta.
- Jakże się cieszę, że mogę się bawić z wami w tym cyrku. - Napiłem się własnej kawy.
- Ale musisz przyznać, kochanie Anja przesłała mi pocałunek na dłoni - że chociaż jestem cierniem w twoim królewskim tyłku, to jestem absolutnie warta każdej sekundy udręki!
- Przyznaj, Patrick - zawtórowała jej Carlotta, kiedy nie zareagowałem. - Jeśli kobieta nie sprawia, że stają ci włosy na głowie, to nie może być ta jedyna. Helena była nudna, przewidywalna, ale przy Anji...
Stawało mi coś innego. Na przykład serce, kiedy mnie zasłoniła przed strzelcem. Włosy na głowie zaczynały mi powoli siwieć z powodów, które ją wręcz bawiły, kiedy ja pytałem siebie, na ile starczy mi cierpliwości.
- Będę się trzymać wersji, że jestem szalona! - dodała Anja. - W razie czego żaden sąd mnie nie skaże. I przede wszystkim to morderstwo, tylko jeśli znajdą ciało. W każdym innym przypadku to kolejna zaginiona osoba.
Carlotta parsknęła śmiechem, rozlewając kawę. One obie razem i to w takich humorach! - mogły doprowadzić normalnego mężczyznę do postradania zmysłów, ale ja bawiłem się przednio, słuchając tej wymiany zdań.
 
 
środa, 5 marca 2025

Zapowiedź recenzencka ,,Kliner"

,,Kliner"
kryminał, sensacja, thriller
Premiera 17-02-2025
 
 
Mam dla Was ciekawą zapowiedź Przyznaję się bez bicia, że to moja pierwsza książka autora. Jestem bardzo ciekawa jego pióra. Lubię poznawać nowych autorów, więc myślę że czeka mnie świetna lektura
 
Na razie zostawiam opis wydawcy, ale wkrótce wrócę z recenzją
 
 
 
 
Opis wydawcy:
 
Trzyma się trzech zasad, które pozwalają mu przetrwać – żadnych pytań, żadnych więzi, żadnych błędów.
 
Sprząta to, z czym nikt inny nie chce mieć do czynienia – krew, łzy i brudne sekrety mafii. Jego życie to ciągła ucieczka i śmierć czająca się tuż za rogiem.
Lecz kiedy na horyzoncie pojawia się szansa na coś więcej, czyli na normalność, której nigdy nie zaznał, a której zapragnął, Kliner musi zmierzyć się z konsekwencjami własnych decyzji i mrocznymi powiązaniami, które przez lata wciągały go w otchłań. Otchłań, która nie chce go wypuścić.
 
Mroczna, intensywna i nieprzewidywalna opowieść o samotności oraz o młodym człowieku, który w pewnym momencie chce zmienić swoje życie i uciec przed własnym przeznaczeniem. Czy zdoła to osiągnąć? I czy wszystkie plamy da się usunąć?
 
Adam Dzierżek powraca z mocnym thrillerem i zabiera czytelnika do bezwzględnego świata, zdominowanego przez skrajną brutalność, z którego tylko cudem można się wydostać. Ta książka przekracza granice, miażdży emocjonalnie, a jednocześnie zmusza do refleksji.
„Emocjonalny, trzymający w napięciu thriller, wobec którego nie można przejść obojętnie. Polecam!” - Piotr Kościelny
 
 
środa, 5 marca 2025

Zapowiedź patronacka ,,Znajdź mnie jeśli potrafisz"

,,Znajdź mnie jeśli potrafisz"
Romans - opowiadanie ebook
Premiera 07-03-2025
 
 
Za tydzień jest dzień kobiet. Z tej okazji Marcelina Baranowska z Wydawnictwem Sabat przygotowała małą niespodziankę dla swoich czytelników. Wydają gorące opowiadanie, któremu mam przyjemność patronować.
 
To naprawdę świetna historia, która mam nadzieję zmieni się kiedyś w pełnometrażową powieść. Marcelina, słyszysz? Ja czekam 😃
 
A Wy jak świętujecie dzień kobiet? Zobaczcie jak ten dzień spędzą nasi bohaterowie. Póki co zostawiam Wam opis wydawcy 🔥
 
 
 
 
 
🔸🔸🔸🔸
 
Opis wydawcy:
 
Z okazji Dnia Kobiet Lily otrzymuje od przyjaciółki zaproszenie do ekskluzywnego klubu. Chcąc oderwać się od codzienności, daje się ponieść chwili i spędza namiętną noc z nieznajomym, którego imienia woli nie znać. Przekonana, że to jedynie chwilowa przygoda, próbuje o nim zapomnieć, ale wspomnienia nie dają jej spokoju.
 
Po wyczerpującym dniu wraca do domu i ze zdumieniem odkrywa, że czeka na nią niespodziewany gość. Choć spędzają razem kolejną noc, Lily stanowczo daje mu do zrozumienia, że to koniec. Jednak los ma inne plany nowe zawodowe wyzwanie prowadzi ją prosto do niego.
 
🔸🔸🔸🔸
środa, 5 marca 2025

Post patronacki ,,Czerwony pamiętnik"

,,Czerwony pamiętnik"
Literatura obyczajowa, romans
Premiera 28-02-2024
 
Rok temu, 28 lutego 2024r. świętowałam wraz z Eweliną i wydawnictwem premierę jej debiutanckiej książki. Pokochałam tą książkę A Ewelinę bardzo polubiłam. Miałam nawet możliwość poznania jej na żywo Okazała się ciepłą i kochaną osóbka. Cieszę się, że los nas ze sobą zetknął. A z Ewelinką niemal od razu zaczęłyśmy nadawać na tych samych falach. Życzę każdemu takich współprac, bo z takimi osobami po prostu pracuje się z przyjemnością
 
Z okazji pierwszej rocznicy premiery ,,Czerwonego pamiętnika" przygotowałam dla Was krótkie fragmenty książki Tak dla przypomnienia Zapraszam
 
 
 
Za dniem upływa dzień
I coraz przebrzmiałych złudzeń ubywa,
Czas kreśli swoje odwieczne wczoraj
I z kalendarza kartki obrywa,
Na życiu kładąc swój cień.
Za dniem upływa dzień bezgłośnie
I coraz krótsze jutro przed nami
Patrzymy w nasze wczoraj żałośnie
Żegnając słońce, zagasłe łzami
I czar ich jasnych lśnień.
Michalina stała nad grobem człowieka, którego kochała. Kiedy wszyscy rozeszli się po pogrzebie, została sama. Poprosiła o chwilę dla siebie. Przed jej oczami ukazywały się obrazy – małe wycinki ich wspólnej historii. Wspomnienia pełne bólu i radości. Była rozgoryczona. Miała pretensje do życia, że tak ją potraktowało, i do siebie, że tak potraktowała życie. Przez cały czas goniła za jakąś ułudą. Tymczasem los dał kobiecie prezent, było już jednak za późno. Czasami nie można się cofnąć, ponieważ droga za nami się zapada.
 
 
środa, 5 marca 2025

Post patronacki ,,Córka gangstera Seconda Parte"

,,Córka gangstera Seconda Parte"
Cykl: Córka Gangstera (tom 2)
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo Monika Magoska-Suchar
Premiera 14-02-2025
 
Nie mogę przestać myśleć o Lucii. Ta biedna dziewczyna taka młodziutka a tyle przeszła. Jest poniżana na każdym kroku przez swojego męża. Jednak prawdziwa miłość dodaje skrzydeł. Arrigo kocha Lucię. Uwielbiałam czytać te fragmenty Zobaczcie sami, to jeden z nich. Ich pierwsza schadzka po kryjomu.
 
 
 
Nasza relacja była skomplikowana i wymagała wiele pracy i cierpliwości, aby ją naprostować i aby stała się taką, jaka powinna łączyć mnie z moim tyluletnim opiekunem. Czy nam dwóm to się uda? Nie miałem pewności, ale dla Lucii nie zamierzałem się poddawać. Ona byłaby przeszczęśliwa, widząc nas w zgodzie. Oby tylko upór ojca nie stanął nam na drodze ku temu lub wcześniej nie zaprzepaścili tego mściwi Russo.
- Sprowadziłem go tu, aby wkraść się w łaski wrogów i być dzięki temu bliżej ciebie, a także po to, aby cię chronić, bo oni zażyczyli sobie jego w zamian za twoje bezpieczeństwo - odparłem po namyśle. - Nie kieruje mną nienawiść do ojca, ale miłość do ciebie. Jesteś jego córką. Jesteś jego cząstką. Powstałaś z niego i masz w sobie jego krew. Nie mógłbym pozwolić go skrzywdzić. Zrobię wszystko, aby wyciągnąć stąd całą naszą trójkę. Człowiek, który stworzył ciebie, moje kochanie i moją obsesję, nie może być moim wrogiem. Zasługuje na szacunek i wdzięczność. I tak jak ci już powiedziałem, zależy mi na tym, aby zaaprobował naszą relację. Po tylu latach cierpień i wyrzeczeń myślę, że na to zasługujemy, ale do tego on musi być cały i zdrowy.
Tak. To była jedyna poprawna odpowiedź, jaką mogłem dać jej w tej chwili. Fabio Scorazzi potraktował nas okrutnie. Okazał niechęć względem mnie. Dał mi odczuć, że gardzi mną i nigdy do końca nie pogodził się z tym, że moimi krewnymi są jego wrogowie. Z drugiej strony ofiarował mi też dom, nie skazał na tułaczkę, usynowił i nauczył fachu. A nade wszystko pozwolił mi wychowywać się u boku swojej jedynaczki. Nie mogłem mu tego zapomnieć i to było ważniejsze od wszelkich różniących nas spraw. Lucía była dla nas obu wszystkim. Była światłem i świętością. Pragnąłem, aby pojął, że znaczyła dla nas to samo i nadszedł czas, aby podzielił się nią ze mną, a nie krył przed światem za murami swojej rezydencji. Niech zobaczy, że jestem jej godzien. Że jestem gotów oddać za nią życie i jestem gotów na wszystko, bylebyśmy wreszcie byli razem.
Lucia pocałowała mnie znowu.
- I jak ja teraz mam cię wypuścić z ramion? - zapytała wzruszona.
-Tego nie wiem - odpowiedziałem z rozbawieniem. - Tym bardziej, że sam nie chcę ich opuszczać.
Po tych słowach pchnąłem ją z powrotem na ziemię, bo choć mieliśmy się już ubierać i w końcu opuścić ukryte przejście, pragnąłem jej tak bardzo, że tym razem pozwoliłem, aby jeszcze na chwilę serce i potrzeby ciała znowu wzięły górę nad rozumem.
 
 
środa, 5 marca 2025

Post patronacki ,,Złodzieje z Entrevientos"

Cristian Perfumo
,,Złodzieje z Entrevientos"
Seria: Thrillery z Patagonii
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo Autornia
Premiera 26-02-2025
 
Tydzień temu była premiera!!! Z tej okazji gratuluję kieruje nie tylko do Cristiana, ale także do Piotra z Autornii, który odwala kawał roboty żebyśmy mogli czytać te konkretne tytuły. Gratulacje
 
Dziękuję za zaufanie, już po raz kolejny Czekam na kolejną ciekawą historię z Patagonii.
Z okazji premiery przygotowałam dla Was fragment książki. Zapraszam
 
 
 
Wymierzył kopniaka w kolano. Oponent jęknął i spojrzał na niego zdezorientowany, jakby nie spodziewał się ataku na tej wysokości.
Jego odpowiedź była brutalna: trzy celne ciosy w twarz. Proch zdołał zablokować tylko pierwsze uderzenie, po czym zatoczył się i cofnął, wyczuwając w ustach metaliczny smak krwi.
Nagle poczuł, jak jego plecy owiewa fala żaru. Nie musiał się odwracać, by wiedzieć, że znalazł się niebezpiecznie blisko rozżarzonego tygla.
- Co z tobą nie tak? - krzyknął - Jeśli się nie uspokoisz, moi ludzie...
- Twoi kolesie nie wejdą, bo alarm zablokował wszystko, więc pocałuj mnie w chuja - odpowiedział i wymierzył mu kolejny cios.
Proch uniknął ataku, ale zmuszony byl cofnąć się o krok.
Temperatura za jego plecami stała się nie do wytrzymania - musiał jak najszybciej wydostać się z tego miejsca.
Wtem kolejny grzmot, potężniejszy od poprzedniego, wstrząsnął wnętrzem gold roomu.
Mężczyzna z tatuażem chwycił go za szyję i popchnął w kierunku rozżarzonego tygla. „Ten skurwysyn jest nie tylko silniejszy, ale na dodatek zabezpieczony przed gorącem" - pomyślał Proch. Poczuł parzące ciepło i swąd tlącego się ubrania. Swojego ubrania.
Próbował się uwolnić, ale palce przeciwnika zacisnęły się na jego szyi jak imadło. Choć stracił orientację, wiedział, że jest blisko rozpalonego pieca, którego żar powodował ból nie do zniesienia. W myślach widział, jak na jego skórze powstają ogromne pęcherze i zdawał sobie sprawę, że, jeśli nic nie zrobi, za chwilę umrze.
Zebrał resztki sił i ponownie kopnął faceta w kolano. Poczuł, jak stalowy nos jego buta miażdży kość przeciwnika. W następnej sekundzie obaj znaleźli się na podłodze.
Podniósł się, kaszląc, i rzucił w stronę pistoletu, ale mężczyzna był szybszy złapał go za kostkę lewej nogi i powalił na ziemię. Proch uwolnił się, kopiąc kilkukrotnie uzbrojoną w rękawicę dłoń oponenta.
Na czworakach doczołgał się do broni, chwycił ją oburącz i odwrócił się, celując w mężczyznę, który siedział na podłodze i wskazywał ręką na swoją piers (...)
- Jeżeli teraz ty mnie nie zabijesz, to ja zabiję ciebie. Znajdę cię i wydłubię ci oczy Więc lepiej pociągnij za ten spust od razu.
Proch popatrzył na niego, nie dowierzając własnym uszom, i krzywo się uśmiechnął.
 
 
środa, 5 marca 2025

Zapowiedź patronacka ,, Dzieci Mokoszy"

Sylwia Sosińska
,,Dzieci Mokoszy"
literatura obyczajowa,
romans
Premiera 21-03-2025
Wiek +15
 
 
Mam dla Was zapowiedź książki, która mnie zaskoczyła. Nie będę ukrywała, że jej okładka mnie aż tak nie zachwyca, ale nie ocenia się książki po okładce. Czyż nie? Dlatego dałam szansę tej historii i naprawdę jestem zachwycona. To ciekawa propozycja nie tylko dla młodzieży, ale dla każdego, kto lubi takie fantastyczne historie.
 
Zatem przedstawiam Wam moje kolejne patronackie dziecko ❤️ To kolejny debiut, który mam przyjemność wysłać w świat. Dziękuję za zaufanie ❤️
Na razie zostawiam Wam opis wydawcy a wkrótce wrócę z fragmentami ❤️
 
 
 
 
 
🔸🔸🔸🔸
 
Opis wydawcy
 
Ula Markiewicz wiedzie pozornie idealne życie aż do chwili, gdy poznaje tajemniczego Tomka Rydygiera. Zamknięty w sobie outsider skrywa mroczne sekrety. które wkrótce wpłyną na losy nie tylko ich dwojga, ale także sił, o których istnieniu Ula nie miała pojęcia.
 
Wplątani w mroczny konflikt z nadprzyrodzonymi istotami, Ula i Tomek muszą odnaleźć swoje miejsce w rzeczywistości, gdzie magia, prastare rytuały i starożytne moce przenikają codzienność. W tle tej opowieści czuwa Mokosz potężna bogini, która nie pozwala zapomnieć, że każdy człowiek niesie na barkach ciężar własnego losu.
 
Dzieci Mokoszy to historia o miłości, odwadze i starciu z siłami, które wykraczają poza ludzki rozum. Czy Ula znajdzie w sobie siłę, by zmierzyć się z tym, co nieuniknione?
 
🔸🔸🔸🔸
środa, 5 marca 2025

Post patronacki „Należę do ciebie”

„Należę do ciebie”
Cykl: Baleary T4
Romans
Premiera: 12-03-2025
 
 
Anję poznajemy w trzecim tomie serii Baleary. Od pierwszej chwili pokochałam tą dziewczynę za jej cięty język i pokręcony mózg 🤭 Naprawdę ona czasem myśli okrężną drogą 🤣 Ma to swój urok, który sprawił że Patrick wbrew sobie i zdrowemu rozsądkowi pokochał to szalone dziewczę.
A Wy znacie już Anję?
 
Przypominam, że ruszyła już przedsprzedaż na stronie Grety
 
 
🔸🔸🔸
środa, 5 marca 2025

Post patronacki „Należę do ciebie”

„Należę do ciebie”
Cykl: Baleary T4
Romans
Premiera: 12-03-2025
 
 
Macie może jakieś marzenia? A może takie, które są nieosiągalne i mogą się niespełnić?
Anja to z pozoru twarda babka, ale w środku krucha i delikatna. Ma jedno wielkie marzenie... marzenie, którego może nigdy nie spełnić...
 
 
🔸🔸🔸🔸
 
Była tylko jedna rzecz w moim życiu, której desperacko pragnęłam, a która zapewne nigdy nie będzie mi dana. Ciąża Przez chwilę zabrakło mi powietrza. Oddech nie chciał przejść przez ściśnięte gardło. Poczułam łzy wzbierające w oczach. Starałam się opanować drżącym głębokim oddechem. Nie potrzebowałam teraz dodatkowych komplikacji w postaci wygórowanych oczekiwań, które nigdy się nie spełnią. Sama siebie wpędzałam w depresję. Zamiast brać, co było, chciałam więcej! - Przydałaby mi się spadająca gwiazda - wyszeptałam. - O co byś poprosiła? Drgnęłam niespokojnie, słysząc pytanie Patricka. Nie chciałam na niego patrzeć. Nie, kiedy przepełniał mnie obezwładniający żal nie spełnionych marzeń. Zacisnęłam jeszcze mocniej usta, starając się opanować łzy, które za chwilę spłyną po policzkach, mimo moich usilnych starań. - Jest tylko jedna rzecz, której pragnę najbardziej na świecie - wydusiłam przez ściśnięte gardło. - I nigdy nie będę jej mieć. - Mogę ci to dać, jeśli powiesz mi, co to jest. Odwróciłam się do niego. Przecież nie mógł mówić poważnie. Pewnie myślał, że to coś, co można kupić, ale jest drogie. Sęk w tym, że najlepsze rzeczy w życiu nie mają przeliczalnej wartości. To emocje, które zostają z nami na zawsze. Wspomnienia i zapachy, które będą się nam kojarzyć latami. Łzy spłynęły po policzkach ciężkimi kroplami. - Życie nie jest fair, Patrick. Nie zawsze otrzymujesz to, czego pragniesz - Dam ci to zapewnił. Chciał mnie dotknąć, ale cofnęłam się o krok. - Nie, nie dasz. Jeszcze więcej łez. Stałam przed nim, użalając się nad sobą i starając opanować ból w piersi. - Anja... Jego głos był pełen czułości. Zrobił gest, jakby chciał mnie przytulić, ale wyciągnęłam przed siebie ręce, żeby go powstrzymać. - Nie - zaprotestowałam. - Po prostu... Idź - poprosiłam. - Zostaw mnie samą. Zawahał się, nie bardzo wiedząc, co zrobić. - Idź - powtórzyłam, widząc, że chce coś powiedzieć. - Zaraz przyjdę... Muszę tylko zebrać się do kupy. Odwróciłam się tyłem i oparłam ciężko o balustradę okalającą pomost. Oddalające się kroki na drewnianych schodach upewniły mnie, że odszedł. Usiadłam na krawędzi i włożyłam nogi do wody. Oddychaj! Musisz się uspokoić.
 
 
🔸🔸🔸🔸
środa, 5 marca 2025

Post patronacki ,,Złodzieje z Entrevientos"

Cristian Perfumo
,,Złodzieje z Entrevientos"
Seria: Thrillery z Patagonii
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo Autornia
Premiera 26-02-2025
 
Jeżeli szukacie historii, w której dużo się dzieje, to ta będzie idealna. To ciekawa książka, w której przedstawiona jest cała akcja napadu na fabryję złota. Oczywiście to bardziej kryminał niż thriller, ale i tak czyta się z przyjemnością.
 
Przygotowałam dla Was fragment, w którym nasi złodzieje dostają się na teren fabryki
 
 
 
Strażnik w budce właśnie kończył pisać wiadomość tekstową do matki, mieszkającej czterysta kilometrów dalej, gdy nagle radio ożyło na kanale numer siedem.
- Uwaga brama, tu ekipa medyczna. Zbliżamy się ambulansem.
Zaskoczony strażnik odłożył telefon komórkowy na biurko i chwycił za odbiornik.
- Tutaj brama, o co chodzi? - zapytał.
Odpowiedziała mu cisza. Wyjrzał przez okno. Rzeczywiście, do bramy zbliżała się karetka, a tuż za nią jechała terenówka „Inuit".
- Uwaga, ekipo medyczna, jaki jest powód wjazdu na teren zakładu? (...)
- Nawet jadąc w pogotowiu, musisz przez radio poinformować, kto zezwolił na wjazd - powiedział strażnik.
- Przepraszam, jestem nowy - wybełkotał kierowca.
- Zapamiętaj to sobie na przyszłość. W jakim celu chcecie wjechać?
- Nie mam pojęcia - odpowiedział, bezradnie wzruszając ramionami i wskazując kciukiem na tyl pojazdu - Wykonuję polecenia doktor Morales. Jeśli masz pytania, to do niej.
W tej samej chwili strażnik usłyszał, jak tylne drzwi pojazdu otwierają się, toteż ruszył w ich stronę. Zatrzymana nieopodal terenówka również należała do jednostki medycznej. Za kierownicą siedziała kobieta, która skinęła mu na powitanie ręką. Miała krótkie włosy i ciemne okulary. Pomyślał, że później na pewno znajdzie pretekst, by odwiedzić gabinet lekarski.
Odwzajemnił jej pozdrowienie i zajrzał do środka. Nagle silne dłonie złapały go za mundur i brutalnie wciągnęły do wnętrza ambulansu.
 
 
środa, 5 marca 2025

Zapowiedź patronacka „Należę do ciebie”

„Należę do ciebie”
Cykl: Baleary T4
Romans
Premiera: 12-03-2025
 
Mam dla Was świetną zapowiedź!
Znacie serię Baleary Grety Eden? Znam ją od pierwszego tomu. Miałam możliwość zrecenzowania tej serii od samego początku. A czwarty tom mam przyjemność patronować. Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę ❤️ uwielbiam tą serię ❤️
Na razie zostawiam Wam opis wydawcy, ale wkrótce wrócę z fragmentami ❤️
 
 
 
🔸🔸🔸🔸
 
Opis wydawcy
 
Co jest lepsze: gorzka wolność czy słodka niewola? Anja zadawała sobie to pytanie wiele razy, od kiedy została porwana i trafiła w ręce mafii. Choć wiedzie na Balearach życie pełne luksusów, to ciągle złota klatka, a ona sama pozostaje tylko zabawką w rękach Patricka Alvareza-Talavery, który chce się nią posłużyć do realizacji jakiegoś niejasnego planu. Z biegiem czasu kobieta łapie się jednak na tym, że jej uczucia ewoluowały, a ucieczka przestała być wymarzonym celem. Tylko czy można się zakochać w potworze? I co zrobi ten potwór, kiedy się o tym dowie? To nie kolejna odsłona Pięknej i Bestii, a życie to nie bajka. Kiedy Anja po raz kolejny boleśnie przekonuje się, że jej zdanie nic nie znaczy, upokorzona i zraniona obiecuje sobie, że nigdy więcej nie pokocha i nie będzie do nikogo należała… Tylko czy w jej wypadku to jest wykonalne?
 
🔸🔸🔸🔸
niedziela, 16 lutego 2025

Zapowiedź patronacka ,,Złodzieje z Entrevientos"

Cristian Perfumo
,,Złodzieje z Entrevientos"
Seria: Thrillery z Patagonii
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo Autornia
Premiera 26-02-2025
 
 
 
Od jakiegoś czasu mam przyjemność promować twórczość Cristiana Perfumo. To autor, który pisze rewelacyjnie! Polecam Wam jego książki. Jestem pewna, że polubicie go tak jak ja 🔥
 
Jeszcze w tym miesiącu będziemy świętować premierę najnowszej książki Cristiana, której mam zaszczyt być patronem ❤️ Dziś zostawiam Wam tylko opis wydawcy, ale wkrótce wrócę z fragmentami 🔥
 
🔸🔸🔸🔸
 
Opis wydawcy
 
Pracowała dla nich latami. Teraz zamierza ich okraść. Entrevientos nie zmieniło się. Nadal jest jedną z najdalej położonych kopalni złota w Patagonii i na świecie. Jednak Noelia Viader myśli dziś o niej zupełnie inaczej. Kopalnia, w której pracowała rok temu, dziś jest czerwonym krzyżykiem na mapie, na której sprawdza ostatnie szczegóły napadu. Po czternastu latach rozłąki ze światem przestępczym Noelia odnawia znajomość ze sławnym rabusiem bankowym, któremu zawdzięcza życie. Razem organizują grupę, której celem jest kradzież pięciu tysięcy kilogramów złota i srebra z Entrevientos. Mają dwie godziny do przyjazdu policji. Jeśli im się uda, gazety będą mówić o rabunku w mistrzowskim stylu. A Noelia wyrówna rachunki.
 
🔸🔸🔸🔸
niedziela, 16 lutego 2025

Post patronacki "Różdżkarstwo dla opornych "

"Różdżkarstwo dla opornych "
Cykl: Rozszczelnienie (tom 3)
fantasy, science fiction
Wydawnictwo Empik Go
Premiera 14-02-2025
 
 
W piątek była premiera!!! Paula, gratuluję Ci Kochana Ta premiera miała mnóstwo przeszkód, ale najważniejsze, że udało się doprowadzić do szczęśliwego finału! Życzę Ci wielu ciekawych i świetnych książek
 
Dziękuję za zaufanie i że mogłam w tym uczestniczyć
 
Moja romantyczna dusza musiała wybrać ten fragment Dziś Walentynki, więc musiało być też uczucie
 
 
Miał zaskakująco ciepłą skórę i lekko zmrużone, łagodnie uśmiechnięte oczy.
- Jemioła - dodał krótko.
- A tak, czas od świąt zleciał piorunem - westchnęłam i przyłożyłam na moment dłoń do czoła. - Trzeba będzie rozebrać choinkę. Zupełnie nie mam na to mocy przerobowych.
W odpowiedzi czarownik jedynie się uśmiechnął. Spróbowałam wysunąć dłonie z jego uścisku, ale on przytrzymał mnie mocniej i zbliżył się jeszcze bardziej.
- Jemioła przypomina o istotnej tradycji - powiedział cichym, głębokim głosem. - Nie kuś losu.
Sekundę później jego usta wylądowały na moich, aż zakręciło mi się w głowie. Zmrużyłam oczy i całkowicie zatopiłam się w tym pocałunku. Smakował miętą i anyżem. Miałam ochotę trwać tak przez wieczność, delikatnie muskając jego wargi, pozwalając, by pieścił mnie językiem. Każdy gest roztapiał mnie od nowa. Czułam, jak nasze aury splatają się ze sobą i tańczą.
Kiedy Gniewosz odsunął się ode mnie na kilka milimetrów, złapałam oddech.
- Przez cały czas zastanawiałam się, dlaczego jesteś dla mnie taki dobry, podczas gdy ja byłam jędzą nad jędze - wyrzuciłam z siebie z uśmiechem.
Nie mogłam powstrzymać kolejnych słów, wylewających się ze mnie jak rzeka z koryta podczas roztopów. On z kolei patrzył na mnie łagodnie, nie wypuszczając z ciasnego, ciepłego uścisku.
- Czasem ludzie odnajdują się i po prostu wiedzą - odparł zagadkowo. Wiedziałam, o czym mówił.
- Wiedzą, że są dla siebie nawzajem - dodałam.
Tym razem to ja go pocałowałam, a jego spokój spływał na mnie falami, obmywając mnie z wszelkich negatywnych emocji, jakby nigdy nie istniały.
 
 
niedziela, 16 lutego 2025

Post patronacki ,,Córka gangstera Seconda Parte"

,,Córka gangstera Seconda Parte"
Cykl: Córka Gangstera (tom 2)
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo Monika Magoska-Suchar
Premiera 14-02-2025
 
 
 
W piątek była premiera!!! Monia, gratuluję Ci kolejnej cudownej historii Życzę Ci kolejnych świetnych książek Nie zmieniaj się! Nie przejmuj hejtem, bo jesteś cudowną kobietką, która pisze sercem
 
Dziękuję Ci za zaufanie i że mogę być częścią tego wszystkiego
 
Historia Luci i Arriga jest historią, która boli. To nie jest cukierkowa opowieść, znajdziecie w niej mnóstwo bólu i łez. Na przykład zostawiam Wam fragment
 
 
Nie mogłem skończyć jako pokarm dla ryb. Zebrałem się w sobie i podjąłem próbę wdrapania się na górę, ale nie było to łatwe, bo krawędzie klapy, której się trzymałem, były śliskie, a moje ręce nie miały odpowiedniego punktu zaczepienia. Orazio zniknął, zapewne uciekając, jak zamierzał, a ja walczyłem, aby nie spaść do wody i nie stać się kolejną ofiarą krwiożerczych bestii. W pewnym momencie, gdy już traciłem nadzieję na ratunek, tuż nade mną pochyliła się tak dobrze mi znana twarz.
– Ojcze! – zawołałem uradowany, że mnie odnalazł.
Tymczasem Fabio tylko uśmiechnął się do mnie, po czym zrobił coś, czego kompletnie się nie spodziewałam – zwłaszcza po tym, jak okazałem mu wierność i pomogłem opuścić więzienie – odwrócił się na pięcie, rzucając krótkie:
– Żegnaj, synu.
Po tych słowach zniknął mi z zasięgu wzroku.
Ale... ale jak to?!
Nie pomógł mi?
Nie wyciągnął?
Wisiałem nad przepaścią, czując, jak mięśnie moich rąk zaczynają coraz bardziej drżeć nie tylko z wysiłku, ale i z emocji.
Dlaczego, tato? Dlaczego?!, krzyczał mały chłopiec, który wciąż żył we mnie i nadal szukał akceptacji surowego rodzica.
A więc wciąż się na mnie gniewał, wciąż mi nie wybaczył. To była jego odpowiedź, odpowiedź wielkiego Fabia Scorazziego na próbę odbudowy naszej relacji. Właśnie pokazał, co o niej myśli i za kogo mnie ma.
To koniec...
Tak zadecydował.
W tym momencie moje ręce nie wytrzymały, puściłem się krawędzi i runąłem w otchłań.
Żegnaj, Lucio. Widać nie pisane nam być razem na tym świecie.
 
 
niedziela, 16 lutego 2025

Post patronacki "Różdżkarstwo dla opornych "

"Różdżkarstwo dla opornych "
Cykl: Rozszczelnienie (tom 3)
fantasy, science fiction
Wydawnictwo Empik Go
Premiera 14-02-2025
 
 
Polubiłam Sarę za tą jej niezdarność, szaleństwo i język Dziś mam dla Was fragment, w którym nasza wiedźma przez przypadek próbowała zabić Gniewosza Sami poczytajcie
 
 
- Nie przesuwaj mnie jak kukiełkę! - ryknęłam.
W tym samym momencie przeniknęła mnie fala gniewu. Szarpnęła się we mnie magia, od styku naszych przenikających się teraz aur po końce palców i włosów. Aura Gniewosza rozjarzyła się. Poraziło mnie, z jaką wyrazistością czuję jego energię. Na ćwiczenia z samodyscypliny było jednak za późno. Odruchowo wyciągnęłam przed siebie dłonie i zasłoniłam się przed jego dotykiem. Z ich wnętrza wypadła migotliwa kula. Niebieskie i różowe światło rozbłysło na kilka sekund mocniej i skierowało się w stronę, w którą celowałam: w czarownika.
Pisnęłam, on zrobił unik. Kula jednak zachowała się jak pocisk samonaprowadzający się i skorygowała tor lotu, zupełnie jakby wiedziona moim wzrokiem. Wezbrały we mnie emocje, głównie panika, a kula z wizgiem przyspieszyła. Z impetem uderzyła w klatkę piersiową Gniewosza, odrzucając go na ścianę. Mężczyzna bezdźwięcznie osunął się na podłogę. Na jego głowę spadła ramka ze zdjęciem, poruszona gasnącą falą magii.
Dopadłam do niego; z drugiej strony jego ciała usiadł Albedo i trafił nosem w jego policzek. Gniewosz tkwił na ziemi nieruchomo. Nie chciałam się zbliżać w obawie, że znów coś mu zrobię. Mimo tego troska zwyciężyła. Przytknęłam palce do jego szyi, nie wyczułam tętna.
- No nie! - jęknęłam. - Chyba go zabiłam.
Spanikowana zbliżyłam ucho do twarzy czarownika. Wtedy usłyszałam chichot. Spojrzałam na Gniewosza, patrzył na mnie szeroko otwartymi, roześmianymi oczami i ani trochę nie wyglądał na umarlaka.
- Nie rób mi tak więcej! - Uderzyłam go w ramię.
- A jednak potrafisz używać swojego daru. - Ten uśmiech starłabym mu z twarzy, gdybym przed momentem nie była przekonana, że nie żyje. W tęczówkach o barwie głębokiej zieleni pojawiła się... duma?!
 
 

Archiwum

2024

2023

© 2007 - 2025 nakanapie.pl